Przełom w sprawie Teatru TR – przetarg przyniósł zaskakujące wyniki


2025.04.04
Autor: Bartosz Motorek
Budowa nowej siedziby Teatru TR w Warszawie, obok Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MSN), staje się coraz bardziej realna. Po fiasku pierwszego przetargu z 2023 roku, w którym najtańsza oferta przewyższała budżet aż o 362 miliony złotych, miasto postawiło na nową strategię – etapowanie inwestycji. I wygląda na to, że ta decyzja przyniosła oczekiwane efekty.

Podział na etapy kluczem do sukcesu


Nowy przetarg obejmuje w pierwszej kolejności budowę fundamentów i konstrukcji podziemnej części teatru, w tym połączenia z MSN. Opcjonalnie wykonawcy mogli przedstawić oferty na realizację drugiego etapu – wzniesienie całej konstrukcji nadziemnej w stanie surowym. Dzięki temu miasto może elastycznie dostosować wydatki do możliwości budżetowych.

Zaskakująco dobre oferty


W przetargu wzięły udział trzy firmy budowlane, a ich propozycje są znacznie bardziej atrakcyjne niż pierwotne szacunki:

- Warbud – 52,6 mln zł za pierwszy etap, 33,2 mln zł za drugi (łącznie 85,8 mln zł),
- Konsorcjum UNIBEP S.A. i Adamietz Warszawa Sp. z o.o. – 57,3 mln zł za pierwszy etap, 36,1 mln zł za drugi (łącznie 93,4 mln zł),
- Korporacja Budowlana DORACO Sp. z o.o. – 70,4 mln zł za pierwszy etap, 44,3 mln zł za drugi (łącznie 114,8 mln zł).

Warto zauważyć, że dwie z ofert na pierwszy etap są znacznie niższe niż kwota 65 mln zł, którą miasto zarezerwowało na ten cel. Również opcjonalne koszty konstrukcji naziemnej są wielokrotnie niższe niż wcześniejsze wyceny pełnej budowy.

Decyzja w rękach urzędników


Miejscy urzędnicy analizują obecnie oferty pod względem formalnym. Jeśli wszystkie spełnią wymagania, przed miastem stanie kluczowa decyzja: czy realizować tylko etap pierwszy, czy też od razu rozszerzyć zakres inwestycji o konstrukcję całego budynku. Opcja kompleksowej realizacji jest kusząca, bo pozwoliłaby zaoszczędzić czas i środki w dłuższej perspektywie.

Jak będzie wyglądał Teatr TR?


Projekt teatru powstał w renomowanej pracowni amerykańskiego architekta Thomasa Phifera, wspieranej przez polskie biuro APA Wojciechowski – to ten sam zespół, który zaprojektował MSN. Budynek ma być nowoczesnym, wielofunkcyjnym obiektem o surowej, minimalistycznej bryle, doskonale komponującej się z sąsiednim muzeum. Wnętrze zaoferuje elastyczne przestrzenie dostosowane do eksperymentalnych spektakli i wydarzeń artystycznych, a jego otwartość na widzów ma odzwierciedlać ideę demokratycznej kultury.

Choć droga do powstania teatru wciąż jest długa, realne jest, że gmach zostanie ukończony na przełomie 2029 i 2030 roku. Po latach niepewności projekt wreszcie nabiera tempa i może stać się kolejną architektoniczną perłą w sercu Warszawy.

Komentarze


  • Sk
    Gość
    2025-04-07 06:37:48
    Arhitektoniczna perla? Chyba porazka

Odpowiedz

Komentujesz jako gość.